Chłopak po chwili dołączył do mnie jednak unikając mojego wzroku. Sięgnął po puszkę Dr. Pepper i otworzył.
-Wake up to your dreams..And watch them come true... I'll make you whisper my name...- usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Wyciągnęłam go z tylnej kieszeni spodenek . Na wyświetlaczu widniał napis 'Leigh-Anne'. Przesunęłam palcem po ekranie i przyłożyłam urządzenie do ucha
- Tak ? - zapytałam
- Jade! Cześć , Kochanie! - mówiła podekscytowana - Ta baba od muzyki , nie ?
- No,co z nią?
- Dała nam , Tobie , Jesy, Perrie i mi ,zadanie,by przygotować piosenkę na Halloween ! - krzyczała radosna.
- Ale ja nie będę śpiewać - upewniłam ją
- Będziesz. Mam taką wenę ,że na fizyce napisałam pół piosenki ! - zaśmiałam się cicho. - Zaśpiewamy ją w piątek , w sobotę jest Halloween - przewróciłam oczami
- Okey. A co u Was ?
- W sumie to nic - usłyszałam dzwonek- muszę kończyć , biologia się zaczyna - powiedziała znudzona
- To pa - nie dając jej nic powiedzieć, zakończyłam rozmowę. Położyłam telefon na stolik i spojrzałam na Biebera. Poszłam do sypialni i wróciłam do salonu z laptopem .Otworzyłam klapę dotykając włącznika. Po wejściu do internetu , kliknęłam na witrynę 'Facebook' znajdującą się w zakładkach. Zalogowałam się na swoje konto i weszłam na grupę naszej szkoły. Ludzie zastanawiali się gdzie znajduję się dwójka najniebezpieczniejszych ludzi w szkole. Były różne komentarze.
"To zbieg okoliczności,że nie ma ich w tym samym czasie"
"A co jeżeli zabijają innych po kątach ?!"
"Nie ma ich w tym samym czasie. Pewnie się pieprzą"
" Od początku wiedziałem,że coś między nim jest"
Justin oglądał ze mną komentarze , przez co mogłam poczuć jego drogie perfumy. Przeszłam na stronę główną witryny i zaczęłam przeglądać różne zdjęcia.
-Zróbmy sobie zdjęcie - wypalił chłopak
-Nie - odstawiłam laptopa i sięgnęłam po kolejną puszkę Dr. Pepper.. Upiłam łyka
- No weeź, dawno nie wstawiałem zdjęć, muszę uspokoić moje suczki - powiedział rozbawiony. Przewracając oczami , pokiwałam głową twierdząco. Wyciągnął telefon i zrobił nam fotkę.
- No ale uśmiechnij się , kuźwa , żeby nie było że Cię męczę tu
- Ale tak jest - zaśmiałam się
'' with @jadethirwall ''
Po około 2 minutach zdjęcie miało 30 polubień.
-Idę dzisiaj na imprezę -zdecydowałam
- Napisz braciszkowi - prychnął
- Właśnie miałam zamiar to zrobić - burknęłam i wzięłam telefon do ręki
"Hej Avan! Idę dzisiaj na imprezę ,więc nie zdziw się jak nie odbiorę wieczorem''
Po wysłaniu wiadomości ,Avan zadzwonił do mnie
-Halo? -przyłożyłam telefon do ucha
- Daj mi Justina - podałam telefon chłopakowi siedzącemu obok mnie.
- Tak ? -oblizał usta - Uh , okey.Przecież to duża dziewczynka! Przypilnuję ,nie martw się - westchnął ciężko.- No pa - burknął podając mi telefon - Muszę Cię pilnować
- Nie musisz tego robić ,dam radę
- Wiem ,ale i tak idę na tę imprezę. -przygryzł wargę
W łazience przebrałam się w wybrany strój i wymalowałam się. Weszłam
do przedpokoju ,gdzie wsunęłam na stopy czarne buty na obcasie.
Spojrzałam na Justina ,który podchodził do mnie gwizdając i lustrując mnie.
- Holy Chick! - zacytował napis z mojej sukienki. Odwróciłam sie w stronę drzwi - Niezły tyłek laska - przewróciłam oczami wychodząc z apartamentu i kierując się ku windy. Zanim podjechała na nasze piętro ,Justin podbiegł chowając klucze do kieszeni.
-Będziemy się dobrze bawić - rzucił wchodząc do windy. Weszłam śmiejąc się. Spojrzał na mnie zdziwiony
- Ty się będziesz bawić dobrze i ja się będę bawić dobrze ,rozumiesz? Bawimy się osobno - oparłam się u ścianę windy
- Zobaczymy - szepnął
___________________________________________
No hey...
przepraszam..nie było mnie...
pisałam ten beznadziejny rozdział 4 dni...
mało się dzieje...
bardzo....
krótki..
bezsensu...
ale może nie stracicie zapału do czytania tego opowiadania,bo będzie lepiej
...nabieram weny po prostu...
mam pomysły
Czekałam, czekałam.. i się doczekałam. <33 Masz racje troche mało się dzieje, ale podoba mi się rozdział. Czekam na Twoje pomysły. ;* POZDRAWIAM! :)
OdpowiedzUsuństrasznie krótki, ale ważne że jest <3 czekam na kolejny 8)
OdpowiedzUsuńszkoda że taki krótki :c ale za to świetny :D
OdpowiedzUsuńoby się w końcu pocałowali xd
ggfgjghvbhbh zajebisty
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńgenialne jdbfhjdsbhjfsbjhfbs *o*
OdpowiedzUsuńKochan to opowiadanie * Zapraszam do mnie http://love-dj-o2.blog.pl/
OdpowiedzUsuńFajny :D
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się imprezy ♥
Czekam na nn :)